Autor |
Wiadomość |
Jimmy |
Wysłany: Wto 22:09, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Widocznie uznali, że mogą sobie pozwolić  |
|
 |
Kee |
Wysłany: Wto 21:41, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Po co wydawać tyle kasy na video, skoro samo się nie wypromuje. |
|
 |
Jimmy |
Wysłany: Wto 20:19, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Szyba? A co takiego specjalnego było w tej szybie? |
|
 |
DavidMorales |
Wysłany: Wto 20:18, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Teledysk przeciętny za dość duże pieniądze. taak coś z tą szybą było  |
|
 |
Son Of A Gun |
Wysłany: Wto 19:20, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
ja kiedyś oglądałem Making Of (na MTV, ale dawno, kiedy jeszcze się nie interesowałem jej twórczością), podobno ta szyba była taka droga |
|
 |
Jimmy |
Wysłany: Wto 19:16, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
A ja nie wiem na co tam wydali tyle kasy, chyba na żel do włosów dla J  |
|
 |
Son Of A Gun |
Wysłany: Wto 19:16, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
po prostu jest taki kiczowaty, że aż robi wrażenie  |
|
 |
Jimmy |
Wysłany: Wto 19:12, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Haha, co to znaczy?  |
|
 |
Son Of A Gun |
Wysłany: Wto 19:11, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Call On Me jest efektowne, tylko w negatywnym sensie  |
|
 |
Jimmy |
Wysłany: Wto 17:35, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Podobna sytuacja, jak z Call on me  |
|
 |
Kee |
Wysłany: Wto 11:40, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Moim zdaniem, video nie jest na tyle efektowne, żeby było warte tyle kasy... |
|
 |
.::Ola::. |
Wysłany: Wto 11:17, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
Son Of A Gun napisał: | to dużo, zważając na to, że większość zrobiono w komputerze, chyba, że dostali wizę na planety "Małego Księcia"  |
Taaa Mały Książe sam na pewno jest fanem Janet, trochę spuścił z ceny  |
|
 |
karalajn |
Wysłany: Pon 23:46, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
wydane sporo, ale klip jest porzadny, ze sie tak wyraze |
|
 |
Jimmy |
Wysłany: Pon 19:27, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
Też mi się wydaje, że to dużo...Połowę chyba zapłacili za wynajem studia  |
|
 |
Son Of A Gun |
Wysłany: Pon 19:23, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
to dużo, zważając na to, że większość zrobiono w komputerze, chyba, że dostali wizę na planety "Małego Księcia"  |
|
 |